Forum o polityce i politykach z województwa pomorskiego Strona Główna o polityce i politykach z województwa pomorskiego
POLITYKA POMORSKA[ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

CZY INTELIGENCJA POLSKA JESZCZE ISTNIEJE?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o polityce i politykach z województwa pomorskiego Strona Główna -> WYDARZENIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zygmunt Prusiński




Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Ustka

PostWysłany: Sob 13:38, 17 Mar 2007    Temat postu: CZY INTELIGENCJA POLSKA JESZCZE ISTNIEJE?

Zygmunt Jan Prusiński
INTELIGENCJA ZAWIESZONA NA SZNURZE



Ktoś tu bawi się w inteligencję. Odważył to zrobić, to znaczy przedstawić żyd profesor historii Richard Pipes z uniwersytetu Harvarda. „Swój” pisze o „swoich”, bo chodzi o zaczątek w Rosji, kiedy włamano się do cara by ukraść z jego rąk upragnioną władzę przez żydów poprzez rewolucję bolszewicką. Takiemu Leninowi wystarczał motłoch analfabetów, by ze swoimi kumplami zawładnąć Rosją. Żądza władzy jest planem w każdym najmniejszym zarysie. To był początek tragedii dla całej Europy w XX wieku.

(Jeśli to zalicza się do walorów i zasad „inteligencji”, to ja od razu opuszczam takie towarzystwo. Wolę zielone łąki, bociana stojącego na jednej nóżce i rozśpiewany świat ptasi i owadzi, płazów i gadów – bo taki gad też umie śpiewać i jest inteligentniejszy od niejednego homo sapiens...)

Jeden z uczestników w Piotrogradzie po zamachu na białego cara, Wasilij Szulgin opisuje coś bardzo ważnego, charakterystykę wcielania zła, by złem odpłacić: „Ulicą szła śmierć”. Profesor Pipes dokłada: „Śmierć nadeszła w listopadzie wraz z bolszewickim zamachem stanu. Marzenia o demokracji legły w gruzach”. - Czy coś to nie przypomina u nas po roku 1989 ? Przecież to żydzi dorwali się do władzy w Polsce; zrzucili z siebie ciężar komunistycznej ideologii i nagle stali się „demokratycznymi” białymi aniołami, niczym z nieba, nieba niebiańskiego – niewinni za minioną przeszłość zbrodni i zamordyzmu.

Pipes: „Inteligenci spod znaku partii bolszewickiej lepiej wiedzieli, jak utrzymać się u władzy. Dlatego Lenin rozpętał terror, o jakim mógł tylko pomarzyć najokrutniejszy z carów – Iwan Groźny. Dlaczego złudzenia rosyjskich inteligentów, czytaj: żydowskich inteligentów, (przy. Z.J.P.) okazały się ułudą ? Dlaczego światowe elity pokochały komunizm ?” I tu mamy między innymi w jednej grządce odpowiedź, dlaczego komunizm nie jest rozliczony przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości za zbrodnie w Europie środkowej i wschodniej. Dlaczego komunizm w Polsce nie jest rozliczony przez Narodowy Trybunał Sprawiedliwości, za zbrodnie od 1944 do 1989 ? Kto hamuje ten historyczny porządek ? Polacy czy żydzi w Polsce ? To trzeba załatwić dla przyszłych pokoleń, bo to okropny wstyd przed samą historią. Jakby nastała dziura – karter, a w nim szczęśliwi mordercy polityczni, zbrodniarze którzy przez te prawie pół wieku służyli poniżej pasa swoim pracodawcom – okupantom., robiąc osobiste kariery.

Miast pójść za to do więzienia, budują nam przestrzeń demokracji bez nóg... Do tego to oni stali się najbogatszymi ludźmi w Polsce – a naród, a naród bez pracy zgryza w depresji własne paznokcie. O, taka to jest sprawiedliwość społeczna dla idiotów i miałkich (w mojej ocenionej krainie)!

Zastanawiam się, a cóż to jest ta „inteligencja” i gdzie ona pasuje ? Pipes mi podpowiada: „...funkcją i aspiracją inteligencji jest rządzenie. Uważa, że społeczeństwo można w inteligentny sposób kształtować. I że jest ona jedyną grupą, która jest w stanie to robić. Oto jej ideologia.”. Pipes mówi, że inteligencja w Stanach Zjednoczonych: „To kadra profesorska, żurnaliści, pisarze. Większość z nich jest głęboko przekonana, że działają wyłącznie na rzecz innych. Taki typowy dziennikarz czy profesor nieustannie się samookłamuje, wmawiając sobie, że nie ma żadnych interesów, że wszystko, co robi, robi dla dobra społecznego”. Mnie akurat historyk nie przekonał. Żurnaliści? Pisarze? Ci akurat ze stajenki w Polsce, to najczęściej kameleonowi artyści z wyrwaną deską podłogową. Inteligenci, żałosna maskotka. - Nie rozśmieszaj mnie profesorze, bo pęknę pięknie i rzucę „pawiem” na biały obrus... Profesorowie – inteligentami ? No weź Richard’zie Pipes’ie zapatrz się na takiego Pawła Śpiewaka, ale tylko trzy minuty nie więcej, i proszę cię nie słuchaj jego dialektyki, bo wrócisz do (kamienia łupanego), przecież to nie jest inteligent a cham z nie ogoloną brodą. Wierz mi, nie mam okazji go spotkać, bo bym mu zaśpiewał „Przebój o inteligentach” – i pewnie bym nie zafałszował żadnej nutki...

Co nam Polakom daje ta i n t e l i g e n c j a ? Jeśli jest, to gdzie ? Mieszkam w polskim getcie w XXI wieku, w części miasta ogromnie zniszczonego przez łajdactwo komunistyczne ! Ludzie niczym manekiny – przeważa patologia: patologia alkoholowa, patologia neurologiczna, patologia biedy i nędzy, patologia bez pracy i perspektyw, patologia prostytucji i zdrad małżeńskich – więc gdzie tu jest ta inteligencja i czy w ogóle w tym obszarze ona pasuje ? Komunizm dobił cywilizację w Polsce, i nie ma rozliczeń. Teraz liczy się tylko pochodzenie, a jeżeli tak, to musi być z bagażem tamtego systemu, że tatuś był albo ubekiem albo sekretarzem PZPR, tak tym potomkom przyszłość jest zapewniana, z układów, starych układów. To widać właśnie w małych miasteczkach...

Przecież mógłbym śmiało i o sobie powiedzieć - przecież w tych kategoriach się mieszczę: literat i publicysta, a jednak bałbym się zaliczyć do kasty inteligentów. Inteligent w Polsce jest niebezpieczny; jest sztucznie zarozumiały i ironiczny. O, żydzi o sobie, zaraz podnoszą się na palcach by podnieść (swoją inteligencję). – Widziałeś żyda nie-inteligentnego ? Oni już w zarodku nimi się stają, ale tylko od strony matki. Od strony ojca nie mają szans nimi być. Co za zasady. Coś mi tu kojarzy się z życia pszczół, bo co ma truteń do spełnienia ? Tylko zapładniać, tylko rozmnażać ten gatunek; przecież goje muszą pracować (na i dla) „wybranych”, czyż nie tak.

3-4.03.2007 - Ustka

INTELIGENCJA ZAWIESZONA O KRZYK ORŁA

Co mnie napadło z tą „inteligencją”? Jakbym się nabawił kompleksów... A przecież z dobrego rodowego drzewa pochodzę – czy rodziny dobrej to nie wiem, choć takim wzorem dla świata jest rodzina Sowińskich zamieszkała we wsi Budki II, w miasteczku Chlewiska i w powiecie Szydłowiec. W tym rodzie jest cały ogród szlachtności: Bóg – Honor – Ojczyzna – Rodzina. Czwarty człon to mój wymysł i dodatek, bo „Rodzina” to rzecz święta. Choć od roku 1990 chcą nam wewnętrzni wrogowie wmówić, że „rodziną” są też homoseksualiści. No jestem ciekaw, jak oni płodzą i rodzą – pewnie w trakcie „Pochodów Równości” po piasku na piasku. No bierze się taka Baśka za Kryśkę – no i co z tego wychodzi ? Która zapładnia a która rodzi ? A u tych z męskiej rasy i natury, bierze się Bolek za Olka na przykład, no to który którego zapładnia a który wreszcie rodzi !? Oglądałem onegdaj film z Marcello Mastroianni; no chociaż ten nie wstydził się że pochodził z chłopskiej rodziny, nie, od razu do kamery: Jestem inteligent ! Jestem inteligentem ! U nas to tego tak pełno, że to słowo zaczyna się psuć a co dopiero człowiek...

No i ten Marcello faktycznie zagrał filmie jako facet który zaszedł tak daleko z wizją reżysera a wcześniej scenarzysty, iż chłopina chciał czy nie chciał, (musiał urodzić dziecko). Ale zostawmy wygłupy... Wiem, że ten wspaniały aktor włoski nie paradował w jakiś obskurnych zwiotczałych pochodach.

Powiem tak, lubię te... „wymoczki”. To mnie podnieca, ta cała wyduszona i wyschnięta żydowska inteligencja. – Chodź do mnie, chodź do mnie, dam ci budzi za pierogi... i tak dalej. Jeszcze jak mieszkałem we Wiedniu na Wiedner Hauptstrasse 112/17 w piątej dzielnicy, a naprzeciwko przez ulicę miałem: Kościół rzymsko-katolicki, Caritas i, Burdel, nocny lokal – ale chyba i w dzień też służył ludziom, faktycznie to wszystko było poukładane obok siebie i się nie kłócili, to taki aforyzm napisałem: Lubię ruskie pierogi choć nazywają się „ruskie”! No i popatrz co ten Wałęsa z domu Kohne narozrabiał. Wziął wyrzucił ruskich a i tak zadomowił żydów z Rosji. Odeszli mundurowi przyszli cywile, to taka sobie zamiana. No niechby sobie taki żyd pomieszkał u nas w Polsce, ale żeby do polityki, do spraw społecznych, do gospodarki, do kultury, do mediów nie wpieprzał się, bo zaraz przepaść zapewniona. No weźmy taki element techniki „telewizor”. Płacisz człowieku abonament, i co za to masz naprawdę ? A najczęściej same żydowskie buzie oglądasz, i to jakie ! Przecież ja po to płacę, żebym oglądał słowiańskie buzie; przystojne i mądre a nie jakiś brzydali – już zaoszczędzę nazwiska, bo bym musiał poświęcić im kilka godzin, a nie chcę mi się zaglądać bo i tak to jest fałszywka z tymi nazwiskami. Doceniam tych żydów którzy zostali przy rodowych nazwiskach – nie wstydzą się swojego tatusia i mamusi, dziadka i babci, pradziadka i prababci, prapradziadka i praprababci, itd. A może oni zakochani są w naszych polskich nazwiskach, bo tak ładnie, miękko i dźwięcznie brzmią ?

Wysila się taki pewien intelektualista, o, nie używa terminu „inteligent”, więc ten intelektualista prof. filozof Ryszard Legutko – no popatrz mój drogi czytelniku, jak to po polsku brzmi: LEGUTKO ! Od razu kojarzę sobie: Leciutko. Więc ten Legutko – Leciutko dotyka mistrzów fałszu i rozpusty politycznej, a chodzi o Geremka, Michnika, Mazowieckiego. – Czy ja ich znam, tych dobrodusznych pawianów bez skrzydeł ? No nie wygłupiaj się Zygmuncie, jak to, nie znasz tow. Lewartowa Berele ? Nie znasz tow. Szechtera Aarona ? Nie znasz tow. Dikmana Icka ? Przecież to cała „śmietanka szarych inteligentów”. Ja takich rycerzy to nawet nie zapraszam do swojego ogrodu, gdzie nic nie rośnie prócz trawy. Ale motyle mają zlot i tańczą – chyba nie znają tych „inteligentów”, bo by przestali zapewne tańczyć. Biorę wtedy gitarę akustyczną i gram i śpiewam motylom: „Świat pod powieką”, „Dom skruszony nadzieją”, „”Ballada o Anastazji i nie tylko”, „Pójdźmy razem bracie”, „Wewnętrzne wzruszenie”, „Jak ci pomóc”, „Po co urodziłem się”, „Oczekiwanie cienia przed słońcem”. To moje dawne stare piosenki. Kiedyś pisałem muzykę i teksty. Na emigracji, szczególnie w Obozie dla Uchodźców w Traiskirchen, żegnałem tymi piosenkami i wierszami moich rodaków odjeżdżających z ziemi austriackiej. To był mój osobisty sukces autorski, choć za te wykonania nie płacono mi żadnych honorariów, ale łzy słuchających było zapłatą na pewno - i nie żałuję tych recitali wzruszeń.

Filozof R. Legutko idzie z góry i tak mówi: „...zmierzch inteligencji jako klasy społecznej ma rzeczywiście miejsce. W XIX wieku inteligentem mógł się nazywać lekarz, kupiec czy inżynier... Trudno powiedzieć, czy w XXI wieku istnieją tacy”. No toż pan pobiegł w dobrym kierunku. Lekarz tamten a lekarz ten, to tak jakby pustynię Saharę przenieść na Grelandię...

Bolszewizm rozrósł się w następnym wieku, tak że dzisiaj jak mówi kabarecista Kryszak: „To gówno wypływa na wierzch jak warzywa w rosole”. Dziś lekarz jest zabójcą a adwokat prokuratorem, co za czasy. Przecież świat naturalny nie zwariował, to ludzie przez ludzi wariują – nie przez Boga ! „Samozwańczy Inteligent” z „Gazety Wyborczej” czy z „Tygodnika Powszechnego” czy z „Polityki” jest żałosnym (strachem na wróble)! A czytający czytelnik tych gazet ma po pierwszym roku „paraliż umysłowy”! Przecież to jest (zadupie wyschniętej kości), gdzież na obrzeżach dzikich instynktów...

Jak mówi prof. Legutko: „...wielu intelektualistów cierpi na tę przypadłość, co powoduje, że jakakolwiek interakcja intelektualna z nimi jest trudna. Nie ma w nich niczego arystokratycznego ani niekonformistycznego”. Według mnie, to są najbardziej niebezpieczni ludzie według wartości w cywilizacji. „Inteligent” ostrzy oczy na szkle a „intelektualista” szuka swoich skarbów – które i tak nie są jego. Jedynie w tym stwierdzeniu bije dzwon na alarm, bo akurat ten człowiek myślący rozdziela jakiś sens, takowy logiczny sens, mówiąc do nas: „Podobnie jak Andrzej Nowak mam wrażenie, że znaczna część klasy intelektualnej i to nie tylko w Polsce tworzy złe schematy myślowe, tłumaczy rzeczywistość bałamutnie i wspiera szkodliwe ideologie”. I weź człowieku zrozum ten bałagan... Dlatego powracam znowu do pytania: Kto to jest ten inteligent i co mamy w obecnym początkowym milenium z niego, z jego niby to mądrości ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o polityce i politykach z województwa pomorskiego Strona Główna -> WYDARZENIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin